Temat schroniska dla zwierząt powrócił na komisji
Jednym z głównych tematów środowej Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia, Rodziny i Porządku Publicznego było funkcjonowanie miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Sprawa była poruszana już podczas styczniowej sesji Rady Miasta, gdzie wolontariusze wypowiadali się na temat napiętej atmosfery i braku współpracy.
Podczas obrad komisji głos zabrał prezes ZUK, Tomasz Wadas. Prezes zarzucał wolontariuszom nieprzestrzeganie zasad schroniska.
Tomasz Wadas – Prezes ZUK w Puławach
– Dezorganizowanie pracy w schronisku, dokarmianie zwierząt poza wyznaczonymi godzinami karmienia, czy też decydowanie o konieczności leczenia takich a nie innych zwierząt – wyliczał prezes Wadas. Dodał, że jego zdaniem niepokojące było oddawanie zwierząt na zabiegi do innych gabinetów weterynaryjnych oraz organizowanie zabiegów bez zapewnienia opieki w godzinach, gdy schronisko jest nieczynne.
Prezes Wadas zaznaczył także, że większość wolontariuszy to uczniowie, którzy działają przez krótki czas, a później wyjeżdżają na studia. Poinformował też, że docierały do niego informacje na temat rezygnacji ze względu na niewłaściwe zachowania innych wolontariuszy.
Byli wolontariusze również przedstawili swoje zarzuty wobec innych wolontariuszy, którzy także mieli zachowywać się w niewłaściwy sposób, wydawać polecenia, czy podejmować decyzje niezgodne z regulaminem placówki.
Część radnych stawała w obronie wolontariuszy, zwracając uwagę na fakt, że problem nie pojawił się miesiąc temu, ale jest sygnalizowany przynajmniej od półtora roku.
Bożena Krygier – Przewodnicząca RM Puławy, członkini komisji
Przewodnicząca Rady Miasta a zarazem członkini komisji Bożena Krygier zwracała uwagę, że wolontariusze z którymi rozmawiała wielokrotnie, mówili o tym, że można poprawić pracę schroniska. Przypomniała też o spotkaniach odbytych z prezesem ZUK oraz byłą wiceprezydent Beatą Kozik w sprawie poprawy sytuacji w schronisku. Przewodnicząca RM wyraziła żal, że podczas posiedzenia Komisji poruszane były kwestie personalne.
Na obradach komisji obecni byli wolontariusze, którzy przedstawili swoją perspektywę. Pojawiły się głosy krytykujące pracę zarządu oraz etatowych pracowników schroniska.
Beata Liszewska – była pracownica
Była pracownica wspominała, że padały z jej strony propozycje, aby co tydzień zmieniać psom posłania, wtedy pracownicy nie byli jednak chętni, by to robić.
Ostatecznie zdecydowano się podjąć próbę poprawy warunków współpracy i komunikacji między pracownikami schroniska, a wolontariuszami. Zapowiedziano także kolejne spotkanie, na którym wszyscy chętni będą mogli zgłaszać swoje uwagi i propozycje. Spotkanie ma odbyć się na początku marca.
Autor: A. Koter