Pożar przy Alei Małej
Szybka reakcja służb zapobiegła tragedii. W czwartkowe popołudnie, przy Alei Małej, na pierwszym piętrze budynku wielorodzinnego, w jednym z mieszkań wybuchł pożar.
Do zdarzenia zadysponowane zostały cztery wozy bojowe oraz specjalistyczna drabina. Na szczęście, dzięki szybkiej i zdecydowanej akcji strażaków, nikomu nic się nie stało. Przyczyną pożaru prawdopodobnie było pozostawione na kuchence naczynie, które stanęło w płomieniach. Duży udział w tym, że do tragedii nie doszło, miała także szybka reakcja sąsiadów, którzy wezwali pomoc.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, strażacy weszli do mieszkania w maskach tlenowych ze względu na duże zadymienie, pożar na szczęście nie zdążył się rozprzestrzenić. Wcześniej musieli sforsować drzwi ze względu na nieobecność domowników. Na szczęście w całym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Policja prowadzi postępowanie mające na celu ustalenie ostatecznej przyczyny zdarzenia i ocenia powstałe straty.
autor: P. Nowosadzki