Przeglądy techniczne po nowemu (VIDEO)
Od połowy listopada obowiązują nowe przepisy, które regulują sposób przeprowadzenia przeglądu technicznego pojazdu. Co się zmieniło ? W samej metodologii przeglądu nic ponieważ wciąż diagnosta kontroluje wszystkie najważniejsze miejsca w pojeździe i kwalifikuje lub nie nasze auto do dalszej jazdy po drogach.
Zmienia się procedura. Przede wszystkim, kierowca płaci za wykonanie badania przed rozpoczęciem przeglądu. Opłatę musi uiścić każdy, niezależnie od wyniku badania. Kto powinien się bać nowych przepisów ? Na pewno nie kierowcy posiadający samochody nowe lub kilkuletnie. Nowe przepisy mogą poważnie uderzyć w rynek wtórny i posiadaczy dużo starszych pojazdów. Jeżeli wprowadzane właśnie zmiany rzeczywiście znacząco uszczelnią system, to z polskich dróg zniknie sporo starych pojazdów. Choć wielu kierowców będzie narzekało, wszystko wskazuje na to, że idea jest słuszna.
Jacek Wejman – diagnosta
Wynik badania trafia od razu do internetowej bazy danych Centralnej Ewidencji Pojazdów. Dostęp do tych informacji będzie miała m.in. policja, co ma również odstraszyć nieuczciwych diagnostów. Powód niezaliczenia badania zobaczy także pracownik kolejnej stacji diagnostycznej, w której kierowca z niesprawnym autem spróbuje „przejść” przegląd. Bedzie wiadomo, czemu należy przyjrzeć się dokładnie. Z tego rozwiązania skorzysta także kierowca, który będzie chciał kupić używane auto. W bazie danych będzie mógł sprawdzić, czy samochód nie miał wcześniej wykrytych przez diagnostów problemów.