PGNIG Superliga kolejne punkty w dramatycznych okolicznościach
Po emocjonującym meczu w Piotrkowie Azoty-Puławy pokonały Piotrkowianina. Działo się to jednak w dramatycznych okolicznościach. Wygraną puławianie zapewnili sobie dopiero po rzutach karnych, po 60 minutach był remis 28:28.
Zgodnie z regulacjami regulaminowymi PGNiG Superligi , każde spotkanie ligowe musi wyłonić zwycięzcę. Nie rozgrywane są dogrywki po regulaminowym czasie gry mecz kończy od razu seria rzutów karnych. Przez całe spotkanie wynik zbliżony był do remisu. Piotrkowianin grał znacznie lepiej niż w sparingach. W przeciwieństwie do meczów kontrolnych gospodarze nie pozwolili podopiecznym trenera Daniela Waszkiewicza wypracować bezpiecznej przewagi bramkowej. To gospodarze w końcówce meczu byli bliżsi wygranej. Dwukrotnie zawodnicy byłego gracza Azotów Dmytro Zinchuka mieli szansę wyjść w końcówce na dwubramkowe prowadzenie. Nie wykorzystali jednak tych okazji. Po 60 minutach gry sędziowie zarządzili rzuty karne, w których lepsi okazali się puławianie i to oni zainkasowali komplet punktów. Najwięcej goli dla Azotów zdobył Marko Panic 7.
Piotrkowianin – Azoty-Puławy 33:34 (28:28, 13:14)
Azoty-Puławy: Bogdanov, Dupjachanec – Panic, Seroka, Kuchczyński, Łyżwa, Prce, Podsiadło, Gumiński, Kowalczyk, Jurecki,Grzelak.