Niestety nie udało się… Wisła Puławy-Górnik Zabrze 0:1 (FOTO)
Niestety nie udało się Wiślakom sprawić niespodzianki i pokonać walczącego o powrót do Lotto Ekstraklasy zespołu Górnika Zabrze. Dziś zespół Adama Buczka po niezłym i wyrównanym spotkaniu przegrał z zabrzanami 0:1. Niestety dla Wisły grający równolegle GKS Katowice nie poradził sobie z Bytovią co spowodowało, że po raz kolejny drużyna z Pomorza „wysadza” Wisłę z poważnych rozgrywek. Pierwszy raz zdarzyło się to w rozgrywkach pucharowych kiedy kilka lat temu odpadliśmy po dramatycznym meczu w Bytowie.
Wiadomo było, że niedzielny mecz będzie bardzo ważny dla obu drużyn. Zabrzanie, żeby awansować musieli wygrać takie samo zadanie stało przed Wiślakami, bo zwycięstwo dawało nadzieje na przeskoczenie zawodników Bytovii. Już na godzinę przed meczem było wiadomo, że kibice gości będą wspierać swoich pupili od samego początku. Z Zabrza do Puław przyjechało ponad 2 tysiące kibiców. Od samego rana Puławy przypominały twierdzę. Policjanci byli obecni na każdym skrzyżowaniu zgodnie z zapowiedziami wyłączonych z ruchu zostało kilka ulic w okolicy stadionu. Już od pierwszego gwizdka arbitra do ataków ruszyli Wiślacy. W 5 minucie gry po krótkim rozegraniu rzutu rożnego w dobrej sytuacji znalazł się Jakub Smektała, ale jego strzał minął bramkę. Kilka minut później do głosu doszli zabrzanie, ale minimalnie niecelnie na bramkę Andrzeja Witana strzelił Arcon. Kilka sekund później groźnie w wiślackie pole karne piłkę wrzucał Rafał Kurzawa, ale i tym razem nieskutecznie.
W 21 minucie zespół Marcina Brosza objął prowadzenie. Bardzo aktywny Rafał Kurzawa znakomicie zagrał piłkę na 16 metr do Igora Angulo a ten świetnym strzałem w okienko pokonał Andrzeja Witana. W 40 minucie gry świetnym dograniem do Piotra Darmochwała popisał się Arkadiusz Maksymiuk. Niestety Wiślak nieczysto trafił w piłkę. Dwie minuty później kolejny raz na bramkę zabrzan próbował strzelać były gracz Wisły Płock, ale i tym razem próba była nieudana. Po zmianie stron puławianie ponownie zaatakowali. W 50 minucie Adam Wolniewicz zdaniem puławskich kibiców nieczysto zatrzymywał w polu karnym Piotra Darmochwała, ale sędzia nie dopatrzył sie przewinienia. W piątej minucie II połowy spotkania Jakub Poznański mając przed sobą tylko Tomasza Loskę trafił w golkipera Górnika. To była chyba najlepsza okazja do zdobycia gola przez gospodarzy. Kolejne próby podejmowali jeszcze Fabian Hiszpański Piotr Darmochwał i Arkadiusz Maksymiuk, W kolejnych minutach puławianie stworzyli jeszcze kilka sytuacji strzeleckich, ale w niedziele piłka nie chciała wpaść do bramki Górnika Zabrze.
Pomimo walki do ostatniego gwizdka sędziego wynik nie uległ zmianie. Tym sposobem Zabrzanie wywalczyli awans do ekstraklasy a Wisła od przyszłego sezonu będzie występowała w 2 lidze i miejmy nadzieje, że tylko w jednym sezonie.
Wisła Puławy – Górnik Zabrze 0:1 (0:1)
Bramka w 21 minucie Igor Angulo
Wisła zagrała w składzie: Andrzej Witan – Fabian Hiszpański, Jakub Poznański, Piotr Żemło, Iwan Litwniuk, Sebastian Głaz (Konrad Szczotka) Arkadiusz Maksymiuk, Piotr Darmochwał (Dawid Pożak ) Jakub Smektała ( Tomasz Sedlewski ) Adrian Popiołek i Sylwester Patejuk
foto: Marcin Szeląg